Kalendarium imprez

11 komentarzy:

  1. Zdecydowanie ta druga opcja

    OdpowiedzUsuń
  2. Ci co ozdabiają słupy - często nie myślą. Dla mnie nie do pomyślenia jest zaklejenie nekrologu, gdy jeszcze nie odbył się pogrzeb. Za dziwne uważam naklejanie 10 identycznych ogłoszeń na jednym słupie.

    A odnośnie tego słupa. Chyba mamy tu niefortunne zestawienie (Papież i plakat z filmu "goło i wesoło"??). Jakoś nie czuję się szczególnie dotknięta, pewnie przechodząc nawet nie zwróciłabym uwagi.

    Ale krzyżowanie genitaliów uważam za przesadę, wtedy rzeczywiście czułabym się urażona. Tak samo nie znieważyłabym Koranu, a w necie jest pełno takich zdjęć (Koran w sedesie, czy w pysku świni).

    Każdy w swoim życiu ma świętości, które trzeba uszanować. Dla niektórych jest to wiara, ojczyzna, ukochana osoba...

    OdpowiedzUsuń
  3. No więc właśnie zaintrygowało mnie, dlaczego w tym tak intensywnie katolickim kraju, gdzie papież otoczony jest swoistym kultem, na słupie znalazło się owo zestawienie. Ten kto wieszał nie był katolikiem? Prowokatorem? Czy też zrobił to bezmyślnie? Czy gdyby taki słup postawiono w galerii sztuki, natychmiast uruchomiłyby się bojówki broniące swych uczuć religijnych? Nawet, gdyby intencją artysty nie była obraza, a na przykład zachęta do refleksji?

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie przeraża inny fakt,namawiania przez księży starych bab na bojkot wiecu z Komorowskim, niby bardzo wierzące a wykrzykiwały takie słowa,że młodzież była zbulwersowana.Czy to jest normalne?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie. Ale częste. To się nazywa zionięcie miłością chrześcijańską.

    OdpowiedzUsuń
  6. krzysiek ryznar8.09.2010, 22:14

    I jak poszło tym B.K.S-om? Wygrały? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ozdobienie słupa faktycznie trochę bez pojęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ad iw) I pomyślunku. Mnie to rybka, ja niewierząca jestem, więc mnie to bawi, ale ten co wieszał... Hm... Może on też? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tekst od tych z góry
    - A może ci jeszcze czapkę dać ?!

    OdpowiedzUsuń

data:blogCommentMessage