Instrukcja obsługi twarzy



Każdy ma twarz publiczną i twarz prywatną. Czasem wystarczy poskrobać pozłotkę, żeby zobaczyć, kto siedzi pod spodem… Zdarza się, że obie twarze diametralnie się różnią, co nazywamy hipokryzją lub polityką. W polityce otchłań dzielącą twarz publiczną i prywatną zasypujemy stwierdzeniem: Ciemny lud to kupi.


Ps. Każdy ma twarz publiczną i twarz prywatną. Kto nigdy nie dłubał w nosie - niech pierwszy rzuci kamieniem.

(Bielsko-Biała, Plac Chrobrego, sfotografował Piotrek)

4 komentarze:

  1. No dobrze, nie rzucę kamieniem ;)...
    Jeden z oksymoronów to: "Uczciwy polityk" ;) .
    I to się tyczy posłów wszelkich ugrupwań, niestety...
    Wielu polityków wilki w owczej skórze przyomina, niestety....

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam, aż ktoś rzuci, aby natychmiast zarzucić mu hipokryzję;)

    ps. Niestety, politycy zajmują się sprawami dużo poważniejszymi niż podana w post scriptum. Byłoby dużo bezpieczniej, gdyby ograniczyli się do dłubania w nosie, chociaż i tych czynności w ich wykonaniu wolałabym nie oglądać publicznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż strach się bać, co byłoby gdyby tak odsłonić prawdziwą twarz Jarusia ;)
    P.S. Przyznaję się, dłubałam w nosie :(

    OdpowiedzUsuń

data:blogCommentMessage