Poduszka. Po prostu poduszka.



Nie wiemy, czy szumi:


"Hej Elu!
Przesyłam zdjęcie (...) zdjęcie zrobiła Klaudia, moja przyjaciółka, miejsce: Hel, deptak przy plaży :)
Pozdrawiam."


„Alicjo droga :)
Prosiłabym jeszcze o kilka informacji dotyczących poduszki :)))) Czy ona szumiała? Czy w środku był nagrany szum morza? Na baterie? Czy na kabel? Czy to tylko taka nazwa, bez prawdziwego szumu? Jak wpadłyście na pomysł sfotografowania poduszki? Jaka rozmowa się odbyła? Czy kupiłyście poduszkę (tak/nie i dlaczego?) (…)
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na informacje (...)”


„Elu droga :);

Niestety rozczaruję Cię, gdyż nie mam zupełnie żadnych informacji na temat tej poduszki :( Nie wiem, czy szumiała, nie wiem, czy była na baterie (ale sądzę, że tak). Myślę, że szumiała, gdyż obok były takie same poduszki, ale bez tej karteczki ;)”


(Hel, deptak przy plaży,
sfotografowała Klaudia, dostarczyła Alicja)


21 komentarzy:

  1. To już się nie dowiemy czy szumi ? :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Szumi, szumi...Chociaż ręka przy pisaniu nie zadrżała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak samo wiarygodne jak certyfikat uzdrowiciela :)a interes płynie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tą różnica,że szum morza to prawdziwa pomorska marka jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa korespondencja szkoda tylko, że nie dowiem się czy faktycznie szumiała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba tak zrobić, żeby Ala ponownie pojechała na urlop, wtedy zbierze więcej danych.

    Urlop dla Alicji! Urlop dla Alicji!! Urlop dla Alicji!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pojadę z Alą zbadać zjawisko!

    OdpowiedzUsuń
  8. W celach poznawczych oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Można na allegro wylicytować szum morza w poduszce,zapewne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no jak foka jest twarzą producenta szumiących poduszek, to ja w ten szum wierzę ;)
    pozdr
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tam wierzę, że szumiała! Kiedyś sprzedawano takie duże szumiące muszle. I szumiały jak nic ;)
    Ale jestem ZA!
    Urlop dla Ali, urlop dla Ali, urlop!!
    Oczywiście płatny i oczywiście dodatkowy, powiedzmy, że specjalny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe czy baterie są wymienne.

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurcze! No ładne rzeczy się tutaj dzieją :D Mam straszne wyrzuty sumienia, tak więc zgadzam się :) Poświęcę się i pojadę, odszukam poduszkę i ją przesłucham ;) Z pozdrowieniami - Ala, Poszukiwaczka Szumiących Poduszek

    OdpowiedzUsuń
  14. jedziesz na urlop zbadać sprawę poduszki. Alu, postawa godna podziwu. nie każdego stać byłoby na takie poświęcenie ;)
    pozdr
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, Alu! Z samego poczucia winy powinnaś na urlop pojechać! Wyleczyć sumienie z wyrzutów!

    ps. Jeśli można denata przesłuchać, to i poduszka nie powinna sprawiać problemów ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dochodzę do wniosku, alcia powinna jechać z jakąś przyzwoitką. Nadnieniam że jako przyzwoitka jestem bardzo sprawna zwłaszcza śmigam po górach w wysokich szpilkach po Giewoncie, bo może komuś strzeliło do głowy tam umieścić poduszki. Proszę o rozpatrzenie mojej sugestii.;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak, tak, Elu. Poduszka-denat-mrucząca w żadnych razie nie powinna sprawiać problemów! Należy ją tylko poczęstować papierosem!
    Alu, ja mogę jechać z Tobą i robić za złego policjanta :D Świetnie mi to wychodzi ;) (Zapytaj tryka, hihi)

    OdpowiedzUsuń
  18. Marianko :D
    Może po prostu wszyscy weźmy urlop i pojedźmy na poszukiwania-przesłuchania :D Ja jestem za :)
    Ala

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak! Alu! Podpisuję się wszystkimi rękami! Jedźmy wszyscy! Urlop dla wszystkich!
    Krystyna będzie robić za przyzwoitkę, marianka za złego policjanta (bo obie najładniej się zareklamowały), a danger_mouse pojedzie w celach poznawczych. Ja pojadę, bo chcę mieć urlop... Wezmę okolicznościowy, na poszukiwanie poduszki szumiącej, kadry będą oszołomione! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja się ponoć nadaję na słuchacza więc chętnie pojadę z Wami:) :D zaintrygowała mnie ta poduszka...

    OdpowiedzUsuń

data:blogCommentMessage