Najnowszy model



W związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych prezentujemy najnowszy model kabiny prysznicowej o niezwykle oryginalnym umiejscowieniu, z widokiem na drzewa, kwiaty i niebo. Zapewnia ochronę przed wiatrem i listopadowym chłodem. Dla pragnących być zauważonymi w każdym miejscu i bez względu na okoliczności. Niepowtarzalny nastrój uzyskasz zapalając świece wewnątrz kabiny. O dodatkowy efekt w postaci światła świec na zewnątrz nie musisz się martwić: zapewnia go automatycznie otoczenie, szczególnie w pierwszych dniach listopada.


Dzięki temu modelowi możesz być pewien, że nie pozostaniesz niezauważony i zapomniany. Gwarantujemy, że nikt nie przejdzie obojętnie.

(Bielsko-Biała, cmentarz przy ul. Grunwaldzkiej)

29 komentarzy:

  1. kabina prysznicowa, model: Non omnis moriar :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że wyboru domu na później już dokonałam, bo na pewno bym się skusiła;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. a czy z funkcją sauny i hydromasażu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Sauna i hydromasaż są w opcji podstawowej. Ekskluzywna ma jeszcze szyberdach! zapewne...;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie jest jeszcze z radiem i telewizorem!
    Tylko kto zapłaci abonament radiowo-telewizyjny?

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę jakie cudeńko,a duże takie,że rzesze owieczek pomieści :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a może to mini szklarnia?może przezornie trza do raju z własnym ogródkiem,bo kto wie może tam już większość terenu sprywatyzowana...

    OdpowiedzUsuń
  8. Rany Julek! I po co to?? Przecież naszemu truchłu już wszystko jedno...
    Zgroza!
    (Nawet nie chce mi się z tego śmiać)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak to już jest w naszym kraju,że wiara,to już nie wiara-ona wymaga dowodu.Pomnik Jezusa na x metrów,światynie prawie jak pałace,a tu takie Taj Mahal inaczej...pytam się tylko,po co?

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawdziwe SPA:) Jestem oczarowana:)

    OdpowiedzUsuń
  11. To praktyczny atrybut propagatorów postmodernizmu - całkiem nowego zjawiska : Postegocentryzmu.Coś dla prawdziwych artystów, własnym ja wykraczających poza swój czas :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Obiekt najlepiej wygląda 1 listopada, gdy jest zaludniony przez żywych, przez wdowy i matki (jak na potrzeby pogrążonych w smutku jest dość ciasny). Wewnątrz odbywa się czuwanie i konsumpcja.

    OdpowiedzUsuń
  13. ad marianka) naszemu truchłu wszystko jedno, ale nie od dziś wszak wiadomo, że pogrzeby, pomniki, grobowce oraz wszelkie rytuały związane z pochówkiem są dla żywych: po to aby ukoić, pomóc ogarnąć żal, oswoić sytuację grozy. Tutaj zaś chodzi o popis majętności połączony z nieco odmienną kulturą: grób należy do rodziny romskiej. I oni faktycznie, tak, jak napisał Marek, 1 listopada zbierają się wewnątrz i ucztują. Zadbali o swój komfort ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ad danger_mouse) brawurowa interpretacja :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczaki dobrze że mieszkam blisko Bielska, chyba sobie taki tez zafunduję, a co tam :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. ad fire.woman) a przynajmniej możesz wybrać się 1 listopada na wycieczkę do BB, żeby zobaczyć, jak ten model działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Interpretacja rzeczywiście odważna, choć nie tak absurdalna jak sam "szklany dom" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Elu. W kulturze romskiej to jest przyjęte. U nas też na cmentarzach w miejscach gdzie są pochowani Romowie jest mnóstwo podobnych budowli. Wygląda to 1 listopada dokładnie tak jak opisał Marek. Oni też wtedy śpiewają. No cóż, co kraj to obyczaj (tutaj akurat narodowość) i szanuję ich inność.

    OdpowiedzUsuń
  19. ad marianka) Mnie się nawet ten romski zwyczaj biesiadowania na grobach podoba: jakoś włącza zmarłego w życie rodziny, a śmierć staje się bardziej oswojona, jest częścią, etapem...

    Ale kabina mnie rozbawia, także kiedy wiem, kto ją postawił.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie się też ten zwyczaj podoba, sugeruje, że zmarły przeniósł się do lepszego świata ;)
    Fakt, kabina jest zabawna. Takie niby nowoczesne budownictwo, przypomina nieco te nasze nowoczesne kościoły, które naprawdę są problematycznie "ładnie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Żeby się utrzymać w konwencji poprawności politycznej: są ładne inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takie coś jest na cmentarzu w Białej? Na tym przy ul. Żywieckiej? Muszę chyba tam sie przejść i zobaczyć to coś na własne oczy! Hmmm...

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak. Coś takiego jest w Bielsku-Białej. Ale nie na ul. Żywieckiej. Warto czytać ze zrozumieniem ;)
    ps. umiejscowienie jest podane w poście.

    OdpowiedzUsuń
  24. To jest grobowiec?
    Cóż, piramidy, Tadż Mahal i mauzoleum Lenina wymiatają.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie, grobowiec jest w środku. To jest taka hm... osłonka? ;)

    OdpowiedzUsuń

data:blogCommentMessage