Schody

28 komentarzy:

  1. chyba miała na celu dyskryminowanie deskorolkarzy;(

    OdpowiedzUsuń
  2. A wydawałoby się,że schody,to taka oczywista oczywistość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet oczywiste oczywistości trzeba czasami tłumaczyć.

      Usuń
  3. Wydział Geologii. Sprawca tabliczki chciał pewnie stanowczo oddzielić ruchy tektoniczne (i seksualne) od ruchu pieszego. Szkoda tylko, że nie wskazał drogi dla ruchu łodzi podwodnych i sond kosmicznych. Cała nadzieja w studentach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Podejrzewasz, że mogłyby chcieć się tamtędy przemieszczać? ;)

      Usuń
  5. A co z pojazdami kroczącymi? :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A może to takie zakamuflowane zaproszenie ? To by wiele wyjaśniało, bo przecież:

    "Schody, schody, schody, schody
    jak w Casino de Paris...
    Schody wyjść nie mogą z mody,
    widz ( zastąpimy -urzędnik ) o schodach z rewii śni.
    Schody, schody, schody, schody
    jak na filmie z Hollywood.
    Nie mogą schody wyjść nigdy z mody,
    najtrwalsza to z wszystkich mód."

    :) Po takim tanecznym kabaretowym przejściu, wstrząsy gwarantowane :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W Wysokich Urzędach instrukcję należy zmodyfikować na: "schody tylko dla ruchu na kolanach"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... oraz pełzania. Plus winda towarowa obok schodów na tzw. dowody wdzięczności.

      Usuń
  8. może po prostu za wiele ludzi przesiadywało na tych schodach?... studenci konsumujący /posiłki, czasem wiedzę geologiczną/, obściskujące się parki, uliczni muzycy, meneliki obalające "wisienki", o szachistach rozgrywających "blice" i politykach omawiających szemrane interesy już nie wspomnę... blokowało to ruch i spotkało się to ze zdecydowanym, kategorycznym odporem administracji schodów w uzgodnieniu z kierownikiem muru... proste...
    aha... jak jeszcze tam podkarmiano gołębie, to już musiał być niezły syf...
    pozdrawiać :))...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wpadłabym na to, że zrozumienie do czego mogą służyć schody to może być problem.
    Ale po tym, jak przez rok prawie nikt z klientów nie zauważa mojej tabliczki BIURO umieszczonej WIELKIMI LITERAMI tuż przed furtką na wysokości oczu i zamiast w lewo i na dół do biura pakują mi się na górę, na taras i do domu, bo tam jest ogólna tabliczka "tłumacz przysięgły" zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, żeby ludzie zrozumieli to proste wyjaśnienie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypominam, że czytanie ze zrozumieniem to unikalna w naszym kraju umiejętność. Żyjemy w czasach kultury obrazkowej, więc trzeba bardziej bezpośrednio, może duży pies na tarasie? ;)

      Usuń
    2. Iw, narysować strzałki i przegrodzić sznurkami. :) Obrazki zawsze lepiej przemawiały do pospólstwa. :)

      Usuń
    3. Przy tylu procentach wtórnych analfabetów ile mamy w Polsce, zdecydowanie trzeba stosować obrazki.

      Usuń
  10. Chcę taką tabliczkę! Synek mi ostatnio chciał po schodach na rowerze zjechać!

    OdpowiedzUsuń
  11. O ile prościej by było gdyby można było hulajnogą po schodach pomykać...;)

    OdpowiedzUsuń
  12. No to 'Pieszy' sie cieszy a 'Niepelnosprawny' juz nie tak bardzo szczegolnie gdy mu sie spieszy. Ruch innych nakaz nie rusza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to schody dla tych, co na nóżkach. I nikogo innego.

      Usuń

data:blogCommentMessage