tag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post435452104004375283..comments2023-08-13T10:22:43.637+02:00Comments on scenki: KursywąElżbieta Grabarczykhttp://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comBlogger64125tag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-74643569098272191422011-02-17T23:36:03.142+01:002011-02-17T23:36:03.142+01:00Uwielbiam Ojca Chrzestnego, czytałem trzy części, ...Uwielbiam Ojca Chrzestnego, czytałem trzy części, widziałem trzy części, mam wszystkie egzemplarze zarówno dvd jak i książek na własność!!!piotr lalikhttps://www.blogger.com/profile/00625894601422835404noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-79957079899004862952011-02-16T07:55:43.584+01:002011-02-16T07:55:43.584+01:00ad Evik7 - komentarz 63) Cieszę się, że widzisz to...ad Evik7 - komentarz 63) Cieszę się, że widzisz to podobnie. Nie cieszę za to w ogóle, że tak jest.Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-84815609711543815732011-02-15T18:08:58.058+01:002011-02-15T18:08:58.058+01:0062- to ja, Evik. Za szybko kliknęłam.
Ad. 51. El...62- to ja, Evik. Za szybko kliknęłam. <br /><br />Ad. 51. Elu. Niestety, dziś chlubą jest chwalić się swoją niewiedzą. Zrobić coś głupiego, żeby zaistnieć. Nakręcić durny film, w którym pokazywana jest scena znęcania się nad kotem/osobą starszą. Napisać durnego posta w Internecie. Chwalić się swoją niewiedzą. <br /><br />Evik7Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-68690477674464897042011-02-15T17:54:43.405+01:002011-02-15T17:54:43.405+01:00Ad. 48. Ważne, że Twoja znajoma w ogóle czyta ;)
A...Ad. 48. Ważne, że Twoja znajoma w ogóle czyta ;)<br />Ad. 60. Czuję się ignorantką, bo nic z wymienionych rzeczy nie czytałam i nie oglądałam :| <br /><br />Dla odmiany czytałam Cejrowskiego. Wspomina on między innymi o przeklinaniu (Podróżnik WC). Ponoć sam nie przeklina, ale mówi, że podróżując do różnych krajów i integrując się z mieszkańcami (w jego wypadku często ludźmi niewykształconymi) wypada znać parę przekleństw.<br /><br /> Znać to nie znaczy używać.<br />Z przekleństwami bywa tak, jak z hasłem do windy w filmie "Seksmisja".<br /><br />Nie podobają mi się ludzie, którzy słowo na k... zamiast przecinka używają. Sama staram się pracować nad językiem i ubolewam, jak mi się niechcący coś wypsnie. <br /><br />Ta scenka nie wywołuje we mnie jakiś szczególnych emocji, nawet słowa Pawła. Natomiast poglądy niektórych na temat kobiet (scenka "Delikatne wołanie o pomoc") powodują, że myślę kursywą ;) (tam chyba dwóch panów czyni aluzje na temat kobiet).<br /><br />I jeszcze cytat z książki, którą czytałam ostatnio. Wstyd się przyznać, ale jest to książka o małpce Fiki-Miki. Oto cytat: "Mądrym być to wielka sztuka. Ale dobrym - jeszcze większa".Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-14632766334380956092011-02-15T12:02:02.645+01:002011-02-15T12:02:02.645+01:00hihi, z bycia uważanym za półidiotę można czerpać ...hihi, z bycia uważanym za półidiotę można czerpać korzyści, z bycia półidiotą już nie :)Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-66734911488535215542011-02-15T11:20:31.813+01:002011-02-15T11:20:31.813+01:00Znam ten ból... Brak płaszczyzny porozumienia, spo...Znam ten ból... Brak płaszczyzny porozumienia, spotykasz kogoś nawet się lubicie a potem rozmowa:<br />-Znasz Coppolli Ojca Chrzestengo?<br />-Nie, ale czytałam książkę...<br />-Czytałeś "Młodość staruszka"?<br />-Nie, ale widziałem film...<br />Z drugiej strony muszę przyznać, że bycie uważanym za półidiotkę ma swoje zalety...Ivankanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-31630094676618491712011-02-14T09:32:24.940+01:002011-02-14T09:32:24.940+01:00Podziękował należycie :)Podziękował należycie :)danger_mousehttps://www.blogger.com/profile/15998862410911072107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-51753781717751069342011-02-14T09:07:42.597+01:002011-02-14T09:07:42.597+01:00Jakżeż...Przecież...Pocieszające żem w stadie :) (...Jakżeż...Przecież...Pocieszające żem w stadie :) (jedną nogą ;)). <br />"Jestem zawiedziona" usłyszałem ostatnio od wykładowczyni stylistyki. <br />Poprawie się!<br /><br />Chwalmy się umiejętnościami i basta.<br /><br />Nie chodzi o to aby być czyimś adwokatem, ale by bronić swojego.<br /><br />Pozdrawiam.danger_mousehttps://www.blogger.com/profile/15998862410911072107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-29315023999720757782011-02-14T09:00:49.045+01:002011-02-14T09:00:49.045+01:00Ela:-)no ja myślałam, że właśnie o tym była scenka...Ela:-)no ja myślałam, że właśnie o tym była scenka:-)a tu się nagle okazało, że jestem wulgarną snobką:-))))<br />cóż, etykiety etykietami, ja robie swoje:-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-13335313787307966312011-02-14T08:15:07.453+01:002011-02-14T08:15:07.453+01:00ad Piotrek) I tym się różni używanie wulgaryzmów w...ad Piotrek) I tym się różni używanie wulgaryzmów w sposób świadomy i kontrolowany od "wypsnięcia się". Rzecz nie w tym by używać lub nie, ale JAK używać.<br /><br />A refleksja natury ogólniejszej: po raz kolejny przekonuję się, że ja strzelam, a czytelnicy kule noszą, gdyż nie spodziewałabym się, że dyskusja podąży w tym kierunku. Zamieszczając scenkę dei, raczej wyobrażałam sobie, że rozmowa będzie dotyczyć kwestii takich jak: nie oceniajmy po pozorach, jak to się można zaskoczyć, itp. A tu proszę :)Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-47773242734902346862011-02-13T21:59:52.069+01:002011-02-13T21:59:52.069+01:00p.s. byłam i czytałam od razu, nawet myślałam, że ...p.s. byłam i czytałam od razu, nawet myślałam, że już komentowałam, a tu wchodzę, szukam i taka niespodzianka - nie ma! :)<br />pozdrowienia i aby do lata :)))!iwhttps://www.blogger.com/profile/00117496609477400713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-47156806580793385832011-02-13T21:58:43.146+01:002011-02-13T21:58:43.146+01:00Rewelacyjna odpowiedź, szkoda, że nie padła głośno...Rewelacyjna odpowiedź, szkoda, że nie padła głośno! :)<br />Uprzedzenia niektórych są jeszcze większe niż ich braki inteligencji! :)))<br />pozdrowienia serdeczne!iwhttps://www.blogger.com/profile/00117496609477400713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-91793034241502498952011-02-13T20:13:58.170+01:002011-02-13T20:13:58.170+01:00O! teraz dojrzałem przytoczoną przez Elę treść kom...O! teraz dojrzałem przytoczoną przez Elę treść komantarza Pawła, który najpierw został przez niego zamieszczony a potem usunięty (dlaczego? wytłumacz się): ślicznie, naprawdę, tak to widzę dbasz, i to w jak wyrafinowany sposób o czytość jakże zachwaszczonego wulgaryzmami - jak sam twierdzisz - języka polskiego, brawo. Innym wypowiedzi z "kurw" plewisz, walczącego z wiatrakami nadużywania wulgaryzmów z siebie robisz, wybielasz, pomyślaną jedynie i to kursywą wypowiedź dea'i kwitujesz "wstydź się, a fe..", po łapkach jak niegrzeczną dziewczynkę chętnie byś zbił jednocześnie, wychowawczo a sam takie oto kwiatki nam wszystkim fundujesz, pięknie...piotr lalikhttps://www.blogger.com/profile/00625894601422835404noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-49737362005770892362011-02-13T19:40:01.188+01:002011-02-13T19:40:01.188+01:00Piotrze, musze sie z Tobą nie zgodzić.Nie jest to ...Piotrze, musze sie z Tobą nie zgodzić.Nie jest to żadna kokieteria z mojej strony, ani fałszywa skromność. Nie jestem lepsza. Moze byłabym, gdybym pokonała Prousta mimo trudności, jakie on mógłby mi nastręczać. Ale tak nie było. Jednemu podoba sie to, drugiemu tamto. BTW Prousta do druku nie dopuscil sam Andre Gide twierdząc, że jego rekopis zawiera błąd gramatyczny(!)<br />Inna sprawa jest taka, że przy pierwszym czytaniu mnie tego Prousta odczarowywano, może stąd zachwyt?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-27291965015909006382011-02-13T19:36:43.006+01:002011-02-13T19:36:43.006+01:00ad dea) Wiedząc, że adwokata nie potrzebujesz, ani...ad dea) Wiedząc, że adwokata nie potrzebujesz, ani myślałam wchodzić w tę rolę. Byłam tu adwokatem pewnej idei, takiej mianowicie, że nie wstyd jest wiedzieć, umieć, czytać i że to powinno być normą, a nie postawą postrzeganą jako snobizm. <br /><br />Zresztą, także nie wstyd jest NIE WIEDZIEĆ, samo w sobie wszak nie zasługuje to na naganę, natomiast niechęć moją budzą ci, co uważają, że należy z tego robić cnotę - czyli postawa wobec własnej niewiedzy. Wstydem jest chwalić się swoją niewiedzą. To, co żenujące, to owo wytykanie, że czytanie z przyjemnością wysokiej literatury jest snobizmem. <br /><br />Mnie na przykład troszkę wstyd, gdyż (odpowiadając na pytanie Piotrka zadane gdzie indziej) nie czytałam Ulissesa. Wiedząc, z czym przyjdzie mi się mierzyć, odstąpiłam. I osobiście znam tylko jedną osobę, która przeczytała i to z przyjemnością. Owszem, podziwiam, owszem zazdroszczę. <br /><br />ad Piotrek) "Faraon" Prusa jest książką genialną. Doskonałe studium władzy, relacji religia - państwo, starcia idealizmu z pragmatyzmem.Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-9106504966046631942011-02-13T19:27:28.615+01:002011-02-13T19:27:28.615+01:00ad danger_mouse) Wierzę, że pozycję swą wkrótce od...ad danger_mouse) Wierzę, że pozycję swą wkrótce odzyskasz. A przy okazji użytych przez ciebie ozdobników i elementów ekspresji:<br /><br />http://www.ekorekta24.pl/aktualnosci-jezykowe/5-pisownia/103-oz-ozez-zez-nie-osz-ozesz-zesz-czyli-klopotliwa-pisownia-partykuly-z<br /><br />Żeby nie było, że się wybiórczo czepiam :)Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-75221176524326828502011-02-13T19:10:58.319+01:002011-02-13T19:10:58.319+01:00acha - muszę to napisać - ja uważam, że jesteś lep...acha - muszę to napisać - ja uważam, że jesteś lepsza ode mnie, gdyż znajdujesz radość w czytanie lektury tak wymagającej jak Proust, któremu ja nie daję rady, a chciałbym umieć się nim zachwycić.piotr lalikhttps://www.blogger.com/profile/00625894601422835404noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-34707988041060919402011-02-13T19:06:00.368+01:002011-02-13T19:06:00.368+01:00I słusznie. Ja np uwielbiam Faraona Prusa a wilu u...I słusznie. Ja np uwielbiam Faraona Prusa a wilu uwaza to za lekturę nudną i nie do przejścia. Tak samo jak poezja Młodej Polski, którą kocham co wielu moich znajomych uważa za niezrozumiałe i dziwne. Ale nikt się nie oburza i nie nazywa mnie snobem. Tak samo jak ja się nie oburzam i wcale nie czuję się lepszy od jednej mojej koleżanki, która ubóstwia harlequiny z całą swiadomością, że jest to "literatura" płytka i mało wartościowa, ale czytanie tego sprawia jej jakąs tam przyjemność (czego ja nie rozumiem), z czym ja wogóle nie polemizuję, bo ma takie przecież prawo (na szczęście nie mówi o swojej słabości do romansideł w większym gronie) i na szczęście czyta też inne rzeczy, wartościowe już literacko. Ale o przyjemność właśnie chodzi i jest to istotą całego tego naciąganego sporu o Twój Dea domniemany snobizm. PS bardzo lubię wszystkie książki kucharskie, czytam je od deski do deski, wciąga mnie niesamowicie prawie jak bardzo mocno trzymająca w napięciu powieść kryminalnapiotr lalikhttps://www.blogger.com/profile/00625894601422835404noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-47904914212047793082011-02-13T18:34:17.663+01:002011-02-13T18:34:17.663+01:00hmm skoro już zeszlismy na temat Prousta. Fakt, je...hmm skoro już zeszlismy na temat Prousta. Fakt, jest to specyficzny autor i albo sie złapie jego klimat albo nie. Mnie zachwycił. Ale nie przyszłoby mi do głowy, że w zwiazku z tym jestem jakoś naznaczona(?), lepsza(!?). Jest wielu wybinych autorów w powszechnym mniemaniu, kórych nie daję rady czytać, i nie czuje z tego powodu dyskomfortu.<br />Czytanie ma byc przyjemnością i tak właśnie staram się dobierać lektury.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-22418906260300771912011-02-13T16:05:22.416+01:002011-02-13T16:05:22.416+01:00Wracając jeszcze do wątku snobizmu. Zaskoczył mnie...Wracając jeszcze do wątku snobizmu. Zaskoczył mnie osąd Pawła, jakoby czytanie Prousta w oryginale było snobizmem. Zastanawiam się, z czego takie twierdzenie wynika. To jest literatura, która przez duuużo mądrzejszych ode mnie ludzi została uznana za arcydzieło na miarę światową. Również czytałem Prousta i wiem, że jest to piekielnie trudna lektura, bawdzo wymagająca, dla mnie za trudna, i zbyt męcząca. Jest we mnie głęboki podziw i szacunek dla Dea'i dlatego, że znajduje przyjemność w czytaniu dzieł takiej rangi. (Chylę czoło i zmykam z podkulonym ogonem w kąt ze swoją Chmielewską, która też na swój sposób jest genialna i wybitna, ale literatury na miarę arcudzieł Prousta nie tworzy.) Nie mniej jednak nie mam kompleksów z tego powodu, że Proust jest dla mnie zbyt wielkim wyzwaniem (choc nie wykluczone, że teraz po niego sięgnę jeszcze raz), najwyżej poczucie lekkiego deficytu przeżć wewnetrznych, wiedzy...Więc poza tym, że zastanawia, to również dziwi mnie taka bardzo zezłoszczona i oburzona postawa PAwła, który przyznanie się Dea'i do czytania Prousta uważa za szczyt conajmniej nietaktu i obrazę dla tych, którzy Prousta nie czytają. "Snobizm" to w Pwała ustach oskarżenie rangi tak niebywałej, że strach się bać! A ja się pytam dlaczego? Co Cię tak naprawdę uraziło? No i Twoje czepianie się tej bogu ducha winnej "kurwy" to już zupełnie nieprzekonywująco dla mnie brzmi.piotr lalikhttps://www.blogger.com/profile/00625894601422835404noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-2763754119048670442011-02-13T13:52:33.442+01:002011-02-13T13:52:33.442+01:00Język jakim się posługujemy w danym momencie zleży...Język jakim się posługujemy w danym momencie zleży również od miejsca i osób z jakimi przyszło nam rozmawiać. Znajomość różnych form wyrażania własnych myśli jest olbrzymią zaletą. Będąc na budowie i chcąc dogadać się z pracownikami niezbędne jest dostosowanie swoich wypowiedzi do ich norm, w przeciwnym wypadku będziesz obcym i nie osiągniesz do końca zamierzonego celu. <br />Każdy lubi rozmawiać ze "swoimi".<br />To że nie sprawił by mi problemów dialog w stylu pracowników budowlanych nie znaczy że muszę go używać tutaj, podobnie jak nie używam grypsu czy języka którego używam w kontaktach z młodzieżą. Jak i w drugą stronę, nie używam języka wysublimowanego, bo nie o to chyba chodzi.<br />Zresztą nie jestem pewien czy przykład nieszczęsnych budowlańców jest tutaj trafiony, bo miejscem gdzie najczęściej słyszę elementy łaciny podwórkowej jest zdecydowanie teatr i konwersacje pomiędzy artystami, a na budowie byłem nie jednej, nawet sam na takowych pracowałem, więc porównanie mam.deilihttp://deili.blogersi.comnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-83701000300199073092011-02-13T13:37:01.559+01:002011-02-13T13:37:01.559+01:00chciałam zabrac głos w dyskusji, ale juz chyba nie...chciałam zabrac głos w dyskusji, ale juz chyba nie trzeba. Zaznacze tylko ze pełnoletnia to juz jestem tak ze dwa razy, adwokatów nie porzebuję fakt, nie mniej jest mi niezmiernie miło jak ktos mysli podobnie, jak ja i daje temu wyraz.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-15499201388329552442011-02-13T11:42:14.192+01:002011-02-13T11:42:14.192+01:00ad Paweł) Post został usunięty przez autora? OK. B...ad Paweł) Post został usunięty przez autora? OK. Brzmiał tak: "no dobra , czuli przestajemy lizać się po fiutach ,i lecimy językiem jakim wygodnie . Nie dotrzymacie kroku , prowadziłem działalność na budowach :)."<br /><br />Tylko po co ja się mam z budowlańcem na ordynarność ścigać? Niech się budowlaniec ze mną na lektury i umiejętność poprawnego pisania pościga, bo na scenkach liczą się słowa, a nie cegły i taczki.<br /><br />Byle poprawnie po polsku. Czyli jak już, to "kurwa mać", a nie pokemonami "Q. mać".Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-18491691092661219092011-02-13T11:18:57.082+01:002011-02-13T11:18:57.082+01:00Paweł, mówiłam już nie nie odróżniasz świadomego u...Paweł, mówiłam już nie nie odróżniasz świadomego użycia wulgaryzmu jako elementu formy? ekspresji? od wulgarności budowlańca? Powyższym komentarzem dajesz temu dowód.Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4743231345928759417.post-12401923511511535802011-02-13T11:10:44.373+01:002011-02-13T11:10:44.373+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Anonymousnoreply@blogger.com