Wydział Geologii. Sprawca tabliczki chciał pewnie stanowczo oddzielić ruchy tektoniczne (i seksualne) od ruchu pieszego. Szkoda tylko, że nie wskazał drogi dla ruchu łodzi podwodnych i sond kosmicznych. Cała nadzieja w studentach.
A może to takie zakamuflowane zaproszenie ? To by wiele wyjaśniało, bo przecież:
"Schody, schody, schody, schody jak w Casino de Paris... Schody wyjść nie mogą z mody, widz ( zastąpimy -urzędnik ) o schodach z rewii śni. Schody, schody, schody, schody jak na filmie z Hollywood. Nie mogą schody wyjść nigdy z mody, najtrwalsza to z wszystkich mód."
:) Po takim tanecznym kabaretowym przejściu, wstrząsy gwarantowane :)
może po prostu za wiele ludzi przesiadywało na tych schodach?... studenci konsumujący /posiłki, czasem wiedzę geologiczną/, obściskujące się parki, uliczni muzycy, meneliki obalające "wisienki", o szachistach rozgrywających "blice" i politykach omawiających szemrane interesy już nie wspomnę... blokowało to ruch i spotkało się to ze zdecydowanym, kategorycznym odporem administracji schodów w uzgodnieniu z kierownikiem muru... proste... aha... jak jeszcze tam podkarmiano gołębie, to już musiał być niezły syf... pozdrawiać :))...
Nie wpadłabym na to, że zrozumienie do czego mogą służyć schody to może być problem. Ale po tym, jak przez rok prawie nikt z klientów nie zauważa mojej tabliczki BIURO umieszczonej WIELKIMI LITERAMI tuż przed furtką na wysokości oczu i zamiast w lewo i na dół do biura pakują mi się na górę, na taras i do domu, bo tam jest ogólna tabliczka "tłumacz przysięgły" zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, żeby ludzie zrozumieli to proste wyjaśnienie! :)
Przypominam, że czytanie ze zrozumieniem to unikalna w naszym kraju umiejętność. Żyjemy w czasach kultury obrazkowej, więc trzeba bardziej bezpośrednio, może duży pies na tarasie? ;)
Blog pod hasłem "zobaczyłam, podsłuchałam, opisałam", czyli krótkie i zdecydowanie subiektywne komentarze do sytuacji zaobserwowanych osobiście lub przez znajomych, ze szczególnie złośliwym uwzględnieniem absurdów dnia codziennego, bigoterii, hipokryzji i kalectwa językowego. Krytyczne i zdystansowane spojrzenie skierowane w stronę: polityki, histerycznej religijności oraz szeroko pojętej głupoty.
Ku reflexji i dla uśmiechu.
Przyślij scenkę
Jeśli zauważyłeś lub podsłuchałeś coś ciekawego i chcesz, aby znalazło się to na scenkach, opisz tę sytuację i przyślij.
chyba miała na celu dyskryminowanie deskorolkarzy;(
OdpowiedzUsuńO nich akurat zapomniałam...
UsuńA wydawałoby się,że schody,to taka oczywista oczywistość ;)
OdpowiedzUsuńNawet oczywiste oczywistości trzeba czasami tłumaczyć.
UsuńWydział Geologii. Sprawca tabliczki chciał pewnie stanowczo oddzielić ruchy tektoniczne (i seksualne) od ruchu pieszego. Szkoda tylko, że nie wskazał drogi dla ruchu łodzi podwodnych i sond kosmicznych. Cała nadzieja w studentach.
OdpowiedzUsuńBrawurowy komentarz :)
UsuńSchody nie dla lodowców ;-)
OdpowiedzUsuńPodejrzewasz, że mogłyby chcieć się tamtędy przemieszczać? ;)
UsuńA co z pojazdami kroczącymi? :-)
OdpowiedzUsuńOne chyba są piesze?
Usuńha ha :)! Fajne :D.
OdpowiedzUsuńI pouczające.
UsuńA może to takie zakamuflowane zaproszenie ? To by wiele wyjaśniało, bo przecież:
OdpowiedzUsuń"Schody, schody, schody, schody
jak w Casino de Paris...
Schody wyjść nie mogą z mody,
widz ( zastąpimy -urzędnik ) o schodach z rewii śni.
Schody, schody, schody, schody
jak na filmie z Hollywood.
Nie mogą schody wyjść nigdy z mody,
najtrwalsza to z wszystkich mód."
:) Po takim tanecznym kabaretowym przejściu, wstrząsy gwarantowane :)
Nie tylko wstrząsy w sensie fizycznym ;)
UsuńW Wysokich Urzędach instrukcję należy zmodyfikować na: "schody tylko dla ruchu na kolanach"
OdpowiedzUsuń... oraz pełzania. Plus winda towarowa obok schodów na tzw. dowody wdzięczności.
Usuńmoże po prostu za wiele ludzi przesiadywało na tych schodach?... studenci konsumujący /posiłki, czasem wiedzę geologiczną/, obściskujące się parki, uliczni muzycy, meneliki obalające "wisienki", o szachistach rozgrywających "blice" i politykach omawiających szemrane interesy już nie wspomnę... blokowało to ruch i spotkało się to ze zdecydowanym, kategorycznym odporem administracji schodów w uzgodnieniu z kierownikiem muru... proste...
OdpowiedzUsuńaha... jak jeszcze tam podkarmiano gołębie, to już musiał być niezły syf...
pozdrawiać :))...
Czyli akcent na "ruch", a nie na "pieszy" :)
UsuńNie wpadłabym na to, że zrozumienie do czego mogą służyć schody to może być problem.
OdpowiedzUsuńAle po tym, jak przez rok prawie nikt z klientów nie zauważa mojej tabliczki BIURO umieszczonej WIELKIMI LITERAMI tuż przed furtką na wysokości oczu i zamiast w lewo i na dół do biura pakują mi się na górę, na taras i do domu, bo tam jest ogólna tabliczka "tłumacz przysięgły" zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić, żeby ludzie zrozumieli to proste wyjaśnienie! :)
Przypominam, że czytanie ze zrozumieniem to unikalna w naszym kraju umiejętność. Żyjemy w czasach kultury obrazkowej, więc trzeba bardziej bezpośrednio, może duży pies na tarasie? ;)
UsuńIw, narysować strzałki i przegrodzić sznurkami. :) Obrazki zawsze lepiej przemawiały do pospólstwa. :)
UsuńPrzy tylu procentach wtórnych analfabetów ile mamy w Polsce, zdecydowanie trzeba stosować obrazki.
UsuńChcę taką tabliczkę! Synek mi ostatnio chciał po schodach na rowerze zjechać!
OdpowiedzUsuńZaczyna sprawdzać świat :)
UsuńO ile prościej by było gdyby można było hulajnogą po schodach pomykać...;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie ma takiego nakazu ;)
UsuńNo to 'Pieszy' sie cieszy a 'Niepelnosprawny' juz nie tak bardzo szczegolnie gdy mu sie spieszy. Ruch innych nakaz nie rusza.
OdpowiedzUsuńBo to schody dla tych, co na nóżkach. I nikogo innego.
Usuń