Pacjentka: Panie doktorze, to kiedy ja zaszłam w tą ciążę?
Lekarz: Zaraz sprawdzimy… Data ostatniej miesiączki, co my tu mamy w karcie… Aha. To w połowie cyklu była pani 4 kwietnia. Więc pewnie wtedy.
Pacjentka: Niemożliwe. 4 kwietnia rozeszliśmy się z chłopakiem.
Lekarz: No to gdzieś w okolicach 4 kwietnia.
Pacjentka: Tak! 5 kwietnia! Bo wtedy się zeszliśmy!
(opowiedział Marek - ginekolog)
A to była blondynka? ;)
OdpowiedzUsuńPytanie jeszcze czy to był ten sam chłopak, od tego rozejścia i zejścia :D
Kasia:
OdpowiedzUsuńnie no ludzie mają takie ważkie problemy.... jednodniowe rozstania
A czy Marek zachował powagę? Bo chyba w takich sytuacjach trudno ;)
OdpowiedzUsuńEwa
Po 20- tu latach pracy nic nie dziwi i nie śmieszy. Jedym uchem wchodzi, drugim wychodzi.
OdpowiedzUsuń