Taki ewenement



Rozmawiają dwie panie:

- Ja to mam taki ewenement, że jak łyknę te proszki na uspokojenie, co to mi je lekarz przepisał, to całą noc nie śpię!
- To może niech pani nie łyka?
- To bym całą noc z nerwów nie spała!

(Bielsko-Biała,
podsłuchane w autobusie linii nr 16)


26 komentarzy:

  1. Na prawdę nie trzeba dodawać, że Pani jest 100% Polką :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ale przynajmniej nerwy jej przeszły :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieć taką babę w domu, to dopiero powód do bezsenności:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolokwialnie mówiąc - przechlapane ma kobieta!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała beznadzieja losu człowieczego się tu przed nami odkrywa, a my się śmiejemy... nieładnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ad Margo) Tak, jest jakaś korzyść ;)

    ad Desperate Househusband) Chcesz powiedzieć, że jak na dłoni widać nasze ludzkie nierozwiązywalne dylematy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. hihihi..
    ja rozumiem ta panią!
    mnie też przepisali, już dwukrotnie, takie proszki po których nie zmrużyłam oka! tyle ze nie zażyłam świństwa drugi raz! jak nie spać, to przynajmniej bez proszków ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam, pragnę poinformować, że zauważyłam nowy znak ;) Musi Pani wsiąść w autobus 13 w kierunku Hałcnowa, przejechac Sarni Stok następnie 2 ronda i wysiąść na drugim przystanku za drugim rondem. Potem musi Pani iść kawałek w dół(cofnąć się)i po prawej stronie stoi znak przedstawiający 2 kieliszki (ulica Czerwona).
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kiedyś zamiast ziołowych na uspokojenie wziąłem ziołowe na przeczyszczenie. Pomyłkowo, zaznaczam...

    Też nie spałem całą noc...

    OdpowiedzUsuń
  10. ad el) Może to te same proszki, hi hi :)

    ad Bosy Antek) Różne przyczyny dają, jak widać, podobne skutki ;)

    ad Anonimowy) Dziękuję za informację.

    OdpowiedzUsuń
  11. to jest tzw rzeczywistość autobusowa, autobusy to jest inny świat w którym wszystko się może zdarzyć

    OdpowiedzUsuń
  12. ad piotr lalik) Wszystko. Nawet taki ewenement.

    OdpowiedzUsuń
  13. A na Scenkach ewenementem nie jest :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ad Iwona) Gdyż na scenkach z definicji zgromadzony jest zbiór takich (i innych) ewenementów ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta pani albo podsypia w autobusach, albo oszukuje i przesypia całe dnie! :))
    Bo kiedyś przecież śpi!

    OdpowiedzUsuń
  16. ad iw) Masz rację, bez snu nie da się funkcjonować. Brak snu przedłużany ponad trzy-cztery doby kończy się psychozą. To tak serio.

    A mniej serio: może gdyby pani z autobusu się w końcu wyspała, to nie byłaby tak nerwowa? ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Racja Elu,bo inaczej,to się przejedzie-tak czy siak ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ad Iwona) Pani właśnie jedzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale pani z autobusu musi koniecznie znow do tego lekarza, zeby teraz dodatkowo przepisal tabletki na zasypianie, no i od razu przydalyby sie na przebudzenie, zeby nie chodzic dwa razy:)

    OdpowiedzUsuń
  20. ad Stardust) Nie zapominajmy również o nerwach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. A propo ewenementu, kiedyś na pewnym szkoleniu, pewien wykładowca, ku uciesze pewnych słuchaczy, użwał zamiast wyżej przytoczonego słowa "ewelement"...

    OdpowiedzUsuń
  22. Elu, te na zasypianie i budzenie to maja byc wspomagajace glowny lek na nerwy:))

    OdpowiedzUsuń
  23. ad jaga) Ba! Tutaj na scenkach opisywałam kiedyś tzw. Superkupca, który delikwenta pomylił z denatem!

    link do tego ewenementu:
    http://scenki.blogspot.com/2010/08/negocjujac-z-denatem.html

    ad Stardust) Najwyraźniej pani potrzebuje wielu rodzajów wspomagania ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten znak z ul. Czerwonej został już usunięty :(

    OdpowiedzUsuń
  25. A miałeś/miałaś może zdjęcie? Jeśli tak, chętnie na scenkach zamieszczę.
    ps. Uprasza się o używanie nicka.

    OdpowiedzUsuń

data:blogCommentMessage