UPC czyli ta ostatnia niedziela - część czwarta



- UPC Polska radzi jak w ekspresowym tempie stracić wieloletniego klienta (część 4.)
(...ciąg dalszy)


Jest czwartek, 8 czerwca, poranek. Niech państwo zgadną ;) Nadal nie mamy internetu z UPC Polska, za który płacimy abonament. Nadal do łączenia się z siecią używamy rafałowego modemu z Play. Ale - i tu UWAGA! UWAGA! - coś drgnęło!

We wtorek do Rafała z firmy, która realizuje dla UPC podłączenia, zadzwonił monter - i tu również UWAGA! UWAGA! - inny monter! Nie zenek/mietek/staszek! Inny! Nowy! Prawdziwy, normalny monter, który rozumiał co się do niego mówi! I zapowiedział, że w związku z tym wszystkim, to on musi przyjechać na miejsce zdarzenia i sprawdzić, o co chodzi i czemu zdaniem zenka/mietka/staszka się nie da i stwierdzić, czy rzeczywiście do naszego mieszkania internetu doprowadzić się nie da, a następnie spisać z tego, co stwierdzi, protokół, który będzie podstawą do dalszych działań. I on, proszę państwa przyjechał wczoraj i UWAGA! UWAGA! stwierdził, co następuje:

Otóż, on nie rozumie, dlaczego zdaniem zenka/mietka/staszka się nie da, gdyż widać, że kiedyś internet był do lokalu doprowadzony, a ze ściany wystają resztki kabla wskazujące, którędy ten internet podłączano i że wystarczy ten montaż powtórzyć. I, że on, normalny monter, jest wkurzony, bo przez takich jak zenek/mietek staszek musi jeździć na oględziny i tylko ma bez sensu dodatkową robotę. I, że w związku z tym wszystkim, internet zostanie podłączony jak najszybciej, czyli (MOŻE!) jutro. A że jutro jest już dziś, czyli we czwartek 8 czerwca, to mamy nadzieję, że nasze “przygody” dziś się zakończą i będziemy mogli normalnie korzystać z internetu od UPC, za który, jak wspominałam (a powinnam nie tylko wspomnieć, ale i wypomnieć) płacimy abonament.

Ale przyznam się, że jestem nieufna. Po tym wszystkim nam uraz i zaufanie co do rzetelności zapewnień ze strony UPC oraz ich podwykonawców jakby zmalało. Nie widzieć czemu, nieprawdaż? A i opinia o jakości obsługi klienta w UPC Polska również jakby gorsza, bo jak wspominałam, to przecież oni odpowiadają za to, jakich podwykonawców sobie dobierają. Wstydzili by się dawać zlecenia firmie, której wizytówką jest zenek/mietek/staszek, bo to on chodzi do klientów i z automatu staje się również wizytówką UPC.

zenek/mietek staszek napsuł nam krwi przez te dni i kosztował wiele nerwów. Żałuję, że nie mieszkam w Stanach, bo naoglądałam na filmach widać, że można by takiego zenka/mietka/staszka natychmiast pozwać i dostać odszkodowanie za szkody moralne. Niestety, u nas taki żenujący brak kompetencji czy chociażby dobrej woli rozwiązania problemu nie spotka się z żadnymi konsekwencjami. A miło byłoby pomyśleć, że zenka/mietka/staszka wywalą z roboty na zbity pysk, skoro nie umie jej wykonywać i ma ją w dupie. Bardzo miło.

(bez ciągu dalszego, mam nadzieję)

część 1. dostępna tutaj ->
część 2. dostępna tutaj ->
część 3. dostępna tutaj ->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło, jeśli podpiszesz się pod swoim komentarzem.
Różne opcje podpisu wybierzesz z rozwijanej listy pod oknem, gdzie wpisujesz komentarz.
Wystarczy imię lub nick w polu NAZWA.