Boska

17 komentarzy:

  1. to taka trochę matka boska buddystyczna lub coś w tym rodzaju o ile tak w ogóle istnieje, w każdym razie w Delhi może działac incognito :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma czegoś takiego jak Matka-Boska buddyjska, a tym bardziej buddystyczna. Myślę, jednak, że równie dobrze, jak w Delhi, poradziłaby sobie na koncertach Lady GaGi.

    ps.O ile się orientuję, jej kreacja związana jest z gustem parafian południowoamerykańskich.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może nas to trochę szokuje, ale tak na dobrą sprawę czym się różni od innych wizerunków Matki Boskiej? Gusta i guściki, ot co.

    OdpowiedzUsuń
  4. Marianko, bo cię oskarżą z paragrafu 196 KK ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ Elu! To tylko kwestia inności ozdób i wszelkiego rodzaju gadżetów! Ilość mniej wiecej taka sama :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja wiem, Marianko! Ale czy twórców tej laleczki i wyznawców postaci, którą przedstawia, również stać będzie na takie zdystansowane spojrzenie na swój wytwór? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem. Ale w zasadzie to ich problem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszyscy wiedzą , że to jest podobizna lady gagi. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślisz, że w Limanowej też wiedzą? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. W Limanowej przedewszystkim wiedzą Elu :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uwioelbiam Lady Gagę. Serio. Piotrek

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie uwielbiam, ale jestem zaciekawiona i radia przy niej nie wyłączam, bo GaGa jest intrygującym zjawiskiem: oryginalne scenografie, świetne stroje, profesjonalne teledyski i, jak na pop, naprawdę niezłe muzycznie piosenki. I jest dla mnie rozpoznawalna w odróżnieniu od tych wszystkich pozostałych Rihann i Bijących.

    ps. Ale czemu katolicy ubierają tak swoją Matkę Boską, to nadal nie wiem. Bo to przecież nie wrogowie religii, tylko katolicy - katolikom zgotowali takie kuriozum ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Stara (nie piję do wieku:), dobra Ela...
    A oto ja: ateistka, mąż (ilość 1), dzieci (ilość 0). Pozdrawiam cieplutko. Ola

    OdpowiedzUsuń
  14. A matke boską kiepską pamiętacie? I jej konkurencję matke boską paździochową? To jest dopiero boskie.

    OdpowiedzUsuń
  15. ad Piotrek) Nie znam tych Matek Boskich... A czym się wyróżniają?

    OdpowiedzUsuń
  16. O kurwa...
    byłem w Limanowej, "cudu" nie widziałem...
    jednak ta ludowa religijność, w połączeniu z ludowym gustem daje efekt porównywalny tylko z Ameryką Łacińską.

    OdpowiedzUsuń

data:blogCommentMessage