Rozmawiają dwie panie:
- Ja to mam taki ewenement, że jak łyknę te proszki na uspokojenie, co to mi je lekarz przepisał, to całą noc nie śpię!
- To może niech pani nie łyka?
- To bym całą noc z nerwów nie spała!
(Bielsko-Biała,
podsłuchane w autobusie linii nr 16)
Na prawdę nie trzeba dodawać, że Pani jest 100% Polką :))
OdpowiedzUsuńTaaak...ot, dylemat:)
OdpowiedzUsuńale przynajmniej nerwy jej przeszły :*
OdpowiedzUsuńMieć taką babę w domu, to dopiero powód do bezsenności:-)
OdpowiedzUsuńkolokwialnie mówiąc - przechlapane ma kobieta!!!
OdpowiedzUsuńCała beznadzieja losu człowieczego się tu przed nami odkrywa, a my się śmiejemy... nieładnie ;-)
OdpowiedzUsuńad Margo) Tak, jest jakaś korzyść ;)
OdpowiedzUsuńad Desperate Househusband) Chcesz powiedzieć, że jak na dłoni widać nasze ludzkie nierozwiązywalne dylematy? ;)
hihihi..
OdpowiedzUsuńja rozumiem ta panią!
mnie też przepisali, już dwukrotnie, takie proszki po których nie zmrużyłam oka! tyle ze nie zażyłam świństwa drugi raz! jak nie spać, to przynajmniej bez proszków ;-)
Witam, pragnę poinformować, że zauważyłam nowy znak ;) Musi Pani wsiąść w autobus 13 w kierunku Hałcnowa, przejechac Sarni Stok następnie 2 ronda i wysiąść na drugim przystanku za drugim rondem. Potem musi Pani iść kawałek w dół(cofnąć się)i po prawej stronie stoi znak przedstawiający 2 kieliszki (ulica Czerwona).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja kiedyś zamiast ziołowych na uspokojenie wziąłem ziołowe na przeczyszczenie. Pomyłkowo, zaznaczam...
OdpowiedzUsuńTeż nie spałem całą noc...
ad el) Może to te same proszki, hi hi :)
OdpowiedzUsuńad Bosy Antek) Różne przyczyny dają, jak widać, podobne skutki ;)
ad Anonimowy) Dziękuję za informację.
to jest tzw rzeczywistość autobusowa, autobusy to jest inny świat w którym wszystko się może zdarzyć
OdpowiedzUsuńad piotr lalik) Wszystko. Nawet taki ewenement.
OdpowiedzUsuńA na Scenkach ewenementem nie jest :D
OdpowiedzUsuńad Iwona) Gdyż na scenkach z definicji zgromadzony jest zbiór takich (i innych) ewenementów ;)
OdpowiedzUsuńTa pani albo podsypia w autobusach, albo oszukuje i przesypia całe dnie! :))
OdpowiedzUsuńBo kiedyś przecież śpi!
ad iw) Masz rację, bez snu nie da się funkcjonować. Brak snu przedłużany ponad trzy-cztery doby kończy się psychozą. To tak serio.
OdpowiedzUsuńA mniej serio: może gdyby pani z autobusu się w końcu wyspała, to nie byłaby tak nerwowa? ;)
Racja Elu,bo inaczej,to się przejedzie-tak czy siak ;)
OdpowiedzUsuńad Iwona) Pani właśnie jedzie ;)
OdpowiedzUsuńAle pani z autobusu musi koniecznie znow do tego lekarza, zeby teraz dodatkowo przepisal tabletki na zasypianie, no i od razu przydalyby sie na przebudzenie, zeby nie chodzic dwa razy:)
OdpowiedzUsuńad Stardust) Nie zapominajmy również o nerwach :)
OdpowiedzUsuńA propo ewenementu, kiedyś na pewnym szkoleniu, pewien wykładowca, ku uciesze pewnych słuchaczy, użwał zamiast wyżej przytoczonego słowa "ewelement"...
OdpowiedzUsuńElu, te na zasypianie i budzenie to maja byc wspomagajace glowny lek na nerwy:))
OdpowiedzUsuńad jaga) Ba! Tutaj na scenkach opisywałam kiedyś tzw. Superkupca, który delikwenta pomylił z denatem!
OdpowiedzUsuńlink do tego ewenementu:
http://scenki.blogspot.com/2010/08/negocjujac-z-denatem.html
ad Stardust) Najwyraźniej pani potrzebuje wielu rodzajów wspomagania ;)
Ten znak z ul. Czerwonej został już usunięty :(
OdpowiedzUsuńA miałeś/miałaś może zdjęcie? Jeśli tak, chętnie na scenkach zamieszczę.
OdpowiedzUsuńps. Uprasza się o używanie nicka.