Duda, Brudziński, Żalek, Czarnek - muszkieterowie nienawiści i dyskryminacji



Napisałam ten post ponieważ jestem oburzona skandalicznymi słowami polityków PiS, które dyskryminują co najmniej kilka procent obywateli naszego kraju i niepokojąco przypominają poglądy głoszone przez nazistów szykujących się do eksterminacji.

Heinrich Himmler jeden z głównych przywódców nazistowskich Niemiec i współpracowników Adolfa Hitlera, zbrodniarz wojenny odpowiedzialny za eksterminację Żydów w Europie, komisarz Rzeszy do spraw Umacniania Niemieckości, szef SS, Gestapo i niemieckiej policji, przewodniczący Rady Ministrów III Rzeszy i ministerstwa spraw wewnętrznych w przemówieniu wygłoszonym w 1937 roku powiedział:

Niektórzy homoseksualiści uważają, że to co oni robią jest ich prywatnym życiem. Lecz życie seksualne nie jest już prywatną sprawą, ponieważ dotyczy przeżycia narodu. To jest różnica między zawładnięciem świata a samozniszczeniem. Naród z dużą ilością dzieci może zawładnąć światem. Naród czysty rasowo z niewielką ilością dzieci stoi już jedną nogą w grobie, za pięćdziesiąt lub sto lat nie będzie już istniał. Dlatego też wszyscy musimy zrozumieć, że nie możemy tej chorobie pozwolić rozwijać się w Niemczech i musimy ją zwalczać. To jest bardzo ważne, abyśmy ich wytępili, nie z zemsty, ale z konieczności życiowej.

Żyjemy w kraju, który został bardzo mocno doświadczony przez zbrodnie nazistowskich Niemiec. Na terenie Polski funkcjonowały niemieckie obozy zagłady, w których zginęły miliony ludzi, których naziści nie uznawali za ludzi, a tym bardziej za równoprawnych członków społeczeństwa. Tylko do Auschwitz deportowano 1,3 mln osób ponad 20 narodowości. Śmierć poniosło co najmniej 1,1 mln spośród nich. Natychmiast po przybyciu do obozu 900 tys. Żydów zostało zamordowanych w komorach gazowych. Z 400 tys. zarejestrowanych w obozie więźniów śmierć poniosło 200 tys. osób, w tym: prawie 100 tys. Żydów, 64 tys. Polaków, 21 tys. Romów, 14 tys. sowieckich jeńców wojennych i ponad 10 tys. więźniów innych narodowości.

Scenki wspierają społeczność LGBT PIS jak naziści


Za nieludzi uznawano także homoseksualistów. Szacuje się, że w latach 1933-1945 w obozach koncentracyjnych zostało osadzonych od 5000 do 15000 homoseksualistów skazanych w oparciu o paragraf 175, który stanowił oficjalną podstawę prawną represji wobec osób homoseksualnych. Oznaczano ich różowym trójkątem.

Działania niemieckich nazistów wobec osób homoseksualnych miały swoje ideologiczne podstawy. Paragraf 175 wprowadzono do niemieckiego kodeksu karnego na długo przed dojściem do władzy Hitlera, bo już w 1871 roku. Jednak dopiero sankcje stosowane przez nazistów nosiły znamiona masowej zagłady osób homoseksualnych narodowości niemieckiej, jako stanowiących „zagrożenie dla rozwoju rasy”.

Paragraf 175 zrównywał stosunki seksualne między mężczyznami z zoofilią, definiując i penalizując homoseksualizm następująco:

„Przeciwny naturze nierząd, do którego dochodzi pomiędzy osobami płci męskiej albo między człowiekiem i zwierzęciem, jest karany więzieniem z możliwością utraty praw obywatelskich”.

Osobom homoseksualnym stopniowo odbierano wolność: poddawano szykanom., zamykano bary i kluby, zakazano sprzedaży homoerotycznej literatury. W maju 1933 roku został splądrowany Komitet Naukowo-Humanitarny, czyli instytut Magnusa Hirschfelda, berlińskiego lekarza uznawanego dziś za prekursora seksuologii. Hirschfeld stawiał sobie za zadanie zniesienie paragrafu 175 i edukację związaną z homoseksualizmem. Książki, broszury, obrazy oraz popiersie Hirschfelda z istytutu wywieziono i spalono wraz z zasobami wielu innych berlińskich bibliotek na Placu Hegla przed Operą Państwową.

W NRD Paragraf 175 obowiązywał w niezmienionej wersji aż do 1967 roku. W RFN do 1969 roku. W 1969 w RFN złagodzono nazistowską wersję paragrafu (powrócono do Ostatecznie nazistowską wersję paragrafu usunięto dopiero w latach 90 XX wieku.

W tym kontekście wygłoszone niedawno podczas oficjalnych wystąpień na antenie ogólnopolskich mediów słowa Andrzeja Dudy, Joachima Brudzińskiego, Jacka Żalka i Przemysława Czarnka wybrzmiewają szczególnie zatrważająco.

Andrzej Duda odwiedzając Brzeg na Opolszczyźnie podczas spotkania z mieszkańcami mówi:

Przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wciskano komunistyczną ideologię. To był bolszewizm. Dzisiaj też próbuje nam się i naszym dzieciom wciskać ideologię, tylko inną, zupełnie nową. To jest taki neobolszewizm. Próbuje się nam wmówić, że to ludzie, a to jest po prostu ideologia.


Joachim Brudziński, były minister spraw wewnętrznych i administracji, szef sztabu organizacyjnego Dudy i europoseł Prawa i Sprawiedliwości, zamieszcza na Twitterze wpis:

Wielkie ideologiczne spory, emocje. A tymczasem na Pomorzu Zachodnim ptasia rodzina, mama i tata, w naszej kapliczce,realizuje Boży plan. Polska bez LGBT jest najpiękniejsza.


Jacek Żalek, podający się za polityka i samorządowca, stwierdza podczas wystąpienia w "Faktach po Faktach", że:

Nie, to nie są ludzie. To nie są ludzie, to jest ideologia.


Przemysław Czarnek, były wojewoda lubelski, a obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości i członek sztabu Andrzeja oznajmia podczas swojego wystąpienia w programie "Studio Polska" w TVP Info:

Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologia LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy o jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją.


Nie zgadzam się, aby politycy głosili w mediach przekonania tak bardzo przypominające poglądy nazistów. Nie zgadzam się na retorykę Hutu wobec Tutsi. Nie zgadzam się na mowę nienawiści sączącą się z ekranu i radia.
Bo od słów się zaczyna.

Według Gordona Allporta, amerykańskiego psychologa, profesora Uniwersytetu Harvarda, zajmującego się badaniami z zakresu psychologii społecznej i badaniem osobowości, mowa nienawiści może eskalować kolejno do następujących stadiów:

• unikania i izolacji osób należących do danej grupy (marginalizowania, demonizowania i dehumanizacji)
• dyskryminacji (gorszego, nierównego traktowania, wykluczenia i prześladowań)
• aktów przemocy fizycznej (napaści, wandalizmu, niszczenia mienia należącego do osób z dyskryminowanych grup)
• eksterminacji (zamachów na życie, podpaleń, ataków bombowych i ludobójstwa).

Słowa polityków Prawa i Sprawiedliwości skłoniły mnie do policzenia osób nieheteronormatywnych, które znam bliżej lub dalej, ale osobiście. Gejów, lesbijek, osób biseksualnych i transseksualistów. To moja przyjaciółka i jej partnerka, inne znajome pary, moi pacjenci i dalsi znajomi. To straszne LGBT to są ludzie. Nie ideologia. To są konkretni ludzie, którzy mieszkają w tym kraju, pracują, płacą podatki, część z nich wychowuje dzieci. Mają swoje pasje, zainteresowania, ukochane zwierzaki, małe i duże sprawy, kłopoty i radości. To zwyczajni ludzie. Policzyłam. Osobiście znam 26 takich osób. A wy?

Każdy z was zna osoby o niekoniecznie jedynej słusznej orientacji. Każdy. Ty też. Nawet jeżeli uważasz. że w twoim otoczeniu nie ma takich ludzi. Jeśli nie znasz żadnych nieheteronormatywnych osób, to wynika to tylko z tego, że one dobrze znają ciebie i twoje poglądy i dlatego nie decydują się rozmawiać z tobą otwarcie.

Ile ich jest w całej Polsce?
Liczba osób identyfikujących się jako geje lub lesbijki oraz odsetek osób będących w związkach z osobami tej samej płci jest trudna do oszacowania. Przede wszystkim dlatego, że wiele osób homoseksualnych nie ujawnia otwarcie swojej orientacji z powodu homofobii i innych form dyskryminacji. Według badań przeprowadzonych w krajach zachodnich stałe zachowania homoseksualne wykazuje 2–7% ludzi, a orientację homoseksualną deklaruje 1,4% kobiet i 2,8% mężczyzn. To nie są ludzie? Czy 1,4% Polek oraz 2,8 % Polaków nie jest ludźmi?

Wspomniany wyżej Magnus Hirschfeld prowadził w Niemczech w latach 1903-1904 badania ankietowe mające na celu ustalenie, jaki procent populacji stanowią homoseksualiści. Za homoseksualistów uznano w badaniach mężczyzn uprawiających seks wyłącznie z mężczyznami. Według ustaleń Hirschfelda homoseksualiści stanowili 2% niemieckich mężczyzn. W raporcie z badań na ten temat udowodnił także istnienie biseksualizmu. Pewien procent ankietowanych mężczyzn uprawiał seks zarówno z kobietami jak i z mężczyznami. Hirschfeld w swoich pracach dowodził, że ludzka seksualność tworzy spektrum od "absolutnego mężczyzny" do "absolutnej kobiety". Oba skrajne bieguny spektrum nie istnieją w rzeczywistości, stanowią raczej typy idealne. Realnie istniejący ludzie mogą zostać zaklasyfikowani bliżej jednego lub drugiego bieguna w zależności od 4 kryteriów: charakteru genitaliów, innych cech fizycznych, rodzaju popędu seksualnego i cech emocjonalnych.

Jak widać, był bardzo nowoczesnym naukowcem, mimo że żył prawie 100 lat temu. Tymczasem są dziś osoby, które wciąż mają wątpliwości, czy homoseksualizm to choroba i czy osoby LGBT to ludzie.

Osoby tej samej płci w Polsce:
  • nie mogą wziąć ślubu
  • nie mogą zawrzeć związku partnerskiego (bo takich u nas nie ma)
  • nie mogą objąć partnera/partnerki ubezpieczeniem zdrowotnym
  • nie mogą otrzymać zasiłku opiekuńczego z tytułu opieki nad chorym partnerem/partnerką, bo w świetle polskiego prawa partner lub partnerka nie jest członkiem rodziny
  • nie mają prawa do dziedziczenia ustawowego
  • nie mogą wspólnie rozliczać podatków
  • nie mają prawa do dziedziczenia w I grupie podatkowej
  • nie mają prawa do renty/zasiłku po zmarłej partnerce/zmarłym partnerze
  • nie mogą przysposobić dziecka partnerki/partnera.
  • często nie mogą dowiedzieć się o stan zdrowia nieprzytomnej partnerki/nieprzytomnego partnera.

A teraz jeszcze usłyszały od polityków, że nie są ludźmi tylko ideologią. Nie mam na to zgody i sprzeciwiam się takim słowom, postawom i wynikającym z nich czynom.

Homoseksualizm nie jest chorobą. Nie jest czymś wymagającym leczenia. Homoseksualność jest normalnym wariantem ludzkiej seksualności.
Homoseksualiści to ludzie. Tak samo jak biseksualiści, heteroseksualiści, osoby aseksualne i transseksualne. Przyjmijcie to w końcu do wiadomości.


Mowa nienawiści, którą słyszymy z ust polityków Prawa i Sprawiedliwości, zachowania warunkowane stereotypami i uprzedzeniami czy nawoływanie do szykanowania określonych osób lub grup, są zjawiskami niebezpiecznymi, choć mogą sprawiać pozór niewinności i wyglądać jak zwyczajna prezentacja poglądów. Ale od słów się zaczyna.

Marian Turski, były więzień Auschwitz z okazji 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau mówił:

Nie bądźcie obojętni. Auschwitz nie spadło z nieba.

W XX wieku mieliśmy okazję zobaczyć na własne oczy i przeżyć konsekwencje nienawiści podsycanej słowami: podczas II wojny światowej i powstania obozów koncentracyjnych, krwawej, plemiennej wojny w Rwandzie czy w trakcie okrutnej wojny na terenie byłej Jugosławii.

Dlatego nie wolno milczeć, kiedy nienawiść narasta. Nie wolno udawać, że nic się nie dzieje. Nie wolno być obojętnym, kiedy odbiera się człowieczeństwo części polskich obywateli. Milczenie i brak reakcji są przyzwoleniem.

Od słów się zaczyna. Wiemy, czym się kończy.



Linki:

11 komentarzy:

  1. Widzę, że wstrząsnęło Tobą chyba tak samo mocno, jak mną. Aż mi dech zapiera z oburzenia i z wściekłości. A najgorsze jest to, że ci faceci gadają te paskudztwa ot tak, by tylko dokuczyć opozycji. Oni chyba nie zdają sobie sprawy z wagi swoich słów. Plotą draństwa, a ludzie to łykają, bo też są bezmyślni. Powtarzają straszne słowa, nie myśląc, że obok nich mieszkają, żyją ludzie, którym odmawiają praw.
    A już kompletnie nie rozumiem, jak LGBT może zagrażać rodzinie. Przecież zgłaszają się chętni do adoptowania dzieci, wychowują dzieci swoich partnerów itp. Ideologia? Indoktrynacja LGBT w szkole? Kompletny absurd. No i co z tego, że uczeń dowie się, że są ludzie o innej orientacji seksualnej? Jeżeli jest hetero, to będzie szukał do seksu hetero. Moich, co najmniej, trzech uczniów jest homoseksualistami. Nie mam pojęcia, jak to we wsi jest odbierane, bo nie utrzymuję z ludźmi tutaj kontaktu. To dosyć wredny i plotkawy naród.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Jestem oburzona i wstrząśnięta. Duda teraz usiłuje się tłumaczyć zachodnim mediom, że jego słowa zostały źle zrozumiane. Mógłby przynajmniej nie rżnąć takiego głupa. Jakoś trzej pozostali jeźdźcy nienawiści, czyli Brudziński, Żalek i Czarnek dobrze go zrozumieli.

      Usuń
  2. żeby jakiś zestaw poglądów nazwać "ideologią", musi zawierać jakieś postulaty... czy ludzie LGBT /plus inni nastawieni do nich mniej lub bardziej friendly/ formułują jakieś postulaty?... w sumie można z grubsza mówić o jednym: "traktować ich normalnie, po ludzku, nie prześladować"... jest to już jakaś ideologia i można ją umownie nazwać "ideologią LGBT"... tymczasem ta nazwa została już nieco wcześniej zawłaszczona przez grupę, która ludzi LGBT nie lubi /co najmniej/, aby nazwać tak ideologię fikcyjną, urojoną, aby zracjonalizować sobie ich prześladowanie... i faktycznie może tak być, że ta spirala przemocy będzie się nakręcać... bo ktoś się wreszcie porządnie wkurzy i zacznie się odgrywać... to zjawisko zresztą już kiedyś notowano, gdy w Stanach funkcjonowała subkultura zwana w polskiej prasie "różowe skiny"... jedyne, co można zrobić, to odstawić wreszcie tych żalków i innych od koryta, począwszy od maliniaka, akurat jest okazja :)
    ...
    tak swoją drogą, to wśród tych "nielubiejących" są ludzie deklarujący się jako chrześcijanie... słabiutko znają historię swojego wyznania, gdyż nie wiedzą, że protochrześcijan tak samo kiedyś tępiono, przypisując im jakieś dziwne i paskudne rzeczy...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dziwnego, że już pojawiły się memy z obrazkami, na których widać grupkę chrześcijan na arenie z lwem, podpisanymi: "Chrześcijanie to nie ludzie. To ideologia."
      Mój ulubiony to jednak ten z Dudą: To nie prezydent. To ideologia.

      Usuń
    2. aż mi przyszło takie haiku senryu do głowy:
      Historia chichocze
      Zdrowo ujarana
      Kręci kółka z dymu

      Usuń
    3. Byłoby to zabawne, gdyby nie było tak straszne. A teraz Duda rżnie głupa przed mediami z Zachodu.

      Usuń
    4. Piotrze, taki krótki cytat- definicja (wzięty z marszu z METU):
      "Ideologia – pojęcie występujące w filozofii i naukach społecznych oraz politycznych, które określa zbiory światopoglądów służących do całościowego interpretowania i przekształcania świata."
      Za chiny ludowe nie potrafię się w nazwie LGBT doszukać ideologii w takim znaczeniu, czyli jakiegoś światopoglądu. Tam co człowiek, to inny światopogląd. Zresztą tak samo jest u Hetero. To jest po prostu nazwa określająca zbiór ludzi o innej orientacji seksualnej niż hetero.

      Usuń
  3. Jest mi smutno. A jak jeszcze poczytałam, jak liczone są głosy, przestałam wierzyć w zmianę. Ta narracja Pisu prowadzi do powtórki z historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo to smutne. Ale chyba bardziej wkurwiające. Wiemy czym się to może skończyć.

      Usuń
  4. Dajcie spokój, to jest w ogóle niezła banda hipokrytów. LGBT to nie są ludzie, wzorem nazistów, jak to byłaś uprzejmie zacytować ale Niemieckie media i nie będzie Niemiec nas niewolił, antysemityzm a królową Polski jest Maryja żydówka i Jezus ich bogiem a uchodźcy są be i fe...
    tu nie m z kim dyskutować i o czym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to i smutne i irytujące. Czasem rzeczywiście podejmowanie dyskusji nie ma sensu.

      Usuń

data:blogCommentMessage