Każdy ma twarz publiczną i twarz prywatną. Czasem wystarczy poskrobać pozłotkę, żeby zobaczyć, kto siedzi pod spodem… Zdarza się, że obie twarze diametralnie się różnią, co nazywamy hipokryzją lub polityką. W polityce otchłań dzielącą twarz publiczną i prywatną zasypujemy stwierdzeniem: Ciemny lud to kupi.
Ps. Każdy ma twarz publiczną i twarz prywatną. Kto nigdy nie dłubał w nosie - niech pierwszy rzuci kamieniem.
(Bielsko-Biała, Plac Chrobrego, sfotografował Piotrek)
No dobrze, nie rzucę kamieniem ;)...
OdpowiedzUsuńJeden z oksymoronów to: "Uczciwy polityk" ;) .
I to się tyczy posłów wszelkich ugrupwań, niestety...
Wielu polityków wilki w owczej skórze przyomina, niestety....
Czekam, aż ktoś rzuci, aby natychmiast zarzucić mu hipokryzję;)
OdpowiedzUsuńps. Niestety, politycy zajmują się sprawami dużo poważniejszymi niż podana w post scriptum. Byłoby dużo bezpieczniej, gdyby ograniczyli się do dłubania w nosie, chociaż i tych czynności w ich wykonaniu wolałabym nie oglądać publicznie.
Aż strach się bać, co byłoby gdyby tak odsłonić prawdziwą twarz Jarusia ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Przyznaję się, dłubałam w nosie :(
ładne
OdpowiedzUsuń