miejsce akcji: gabinet lekarski
osoby: lekarz, pacjentka
osoby: lekarz, pacjentka
Pacjentka już wychodzi z gabinetu, zatrzymuje się w drzwiach, chwilę waha, aż w końcu pyta *:
- A jeszcze, panie doktorze... To, że baba w moim wieku nie wie o takich rzeczach, to się pewnie nadaje na "scenki"?
-Nie. To się nie nadaje na "scenki".
(opowiedział Marek – ginekolog)
* tzw. pytanie klamkowe<, najczęściej bardzo istotne diagnostycznie, zazwyczaj zadawane przez pacjenta jakby mimochodem w drzwiach na sam koniec wizyty.
_________________________________________
Mija rok od inauguracji scenek.
Z perspektywy tego roku z przyjemnością i rozbawieniem wspominam towarzyszącą mi wtedy obawę, że po umieszczeniu pierwszych postów, zabraknie tematów na scenki. Chcę się także podzielić zadziwieniem samą sobą, związanym z tym, że systematyczność nie jest i nigdy nie była moją mocną stroną. Jest jedną z moich najsłabszych stron. Scenki są właściwie jedyną aktywnością, którą uprawiam systematycznie, a dobrowolnie ;)
Ku uciesze i z sentymentu przypomnę pięć pierworodnych (tak! wszystkie pięć jest pierworodnych!) scenek. Zapraszam, tak się to zaczęło:
Handel narządami ->
Dialog małżeński ->
Wprost ->
Kim był Höss ->
Kalendarium imprez ->
Gratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńGratuluję:) I zbieraj dalej ku uciesze gawiedzi:)
OdpowiedzUsuń...a ja pamiętam jak siedzieliśmy w psich jajach roczek temu i powiedziałaś to zdanie "wiesz, zamierzam założyć bloga"
OdpowiedzUsuńGratuluję roczku i życzę kolejnych... stu? :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Cieszmy się i radujmy się z Nią! :D Brawo Elu i gratulacje za pomysł i systematyczność niewymuszoną :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, z przyjemnością tu pukam i zawsze wychodzę uśmiechnięta :)
OdpowiedzUsuńad Piotrek) A to nie było w Magnum?
OdpowiedzUsuńCzytelniczki mają rabat ?
OdpowiedzUsuń;))
Aristoskr
Możliwe, ale kojarzy mi się Dog's. tam w kontekście swojego jeszcze nie powstałego bloga opowiadałaś o handlu narządami i dziewczynce, która chciała zostać aktorką... Ale mogło to również być Magnum. Ale to nie jest ważne, bo nie ważne gdzie ważne z kim;)
OdpowiedzUsuńad Aristoskr) Dlaczego tylko czytelniczki? Wszyscy mogą zamieścić do pięciu komentarzy gratis ;)
OdpowiedzUsuńad Piotrek) Opowiadając te historyjki przymierzałam się do ich opisania, sprawdzałam jak brzmią, jaki oddźwięk wywołują. Taka scenkowa przymierzalnia :)
Po pierwsze gratulacje z okazji ROCZKU! :))
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam archiwalne scenki!
Miło, kiedy tak znajomi komentują Twojego bloga :))
A wiesz, że ja też jestem bardzo mało konsekwentna? I właściwie też z tą konsekwencją wychodzi mi głównie na blogu... Może to jakaś biała magia?! :)
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz składam gratulacje!
A tak swoją drogą jestem bardzo ciekawa tego, co się nie nadaje na scenki!?
OdpowiedzUsuńzdradzisz, czy tajemnica lekarska?
ad iw) Wiesz, tak naprawdę problem pacjentki był dość banalny (tak, też musiałam zapytać, hi hi), dużo ciekawsza była właśnie ta jej wątpliwość wyrażona przy drzwiach, bo jest nie wprost informacją na temat znajomości mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPierwsza scenka ,w bardzo humorystyczny sposób przedstawiona,którą przeczytałam opowiada o dziewczynce.Zarzuciła ona bowiem rodzicom,że nie chcą aby ta została aktorką.Ta historyjka bardzo mnie wówczas rozbawiła :)
OdpowiedzUsuńPińcet albo i więcej lat nieustającego zbierania i rozśmieszania:)
OdpowiedzUsuńWszystkim gratulującym oraz życzeniodawcom baaaardzo dziękuję! Robię to dla współnej zabawy, a bywa i reflexji, wszak gdybym chciała pisać do szuflady (albo do twardego dysku...) prowadziłabym sobie dyskretny pamiętnik, a nie bloga. Dlatego cieszę się, że jesteście.
OdpowiedzUsuńAle od razu zaznaczę: nie będzie jeszcze sto albo "pińcet" lat. Max 90 ;)
ad marlenaselin) To długo się pani nie ujawniała jako aktywny komentator! :)
OdpowiedzUsuńTa historia, o której Pani pisze, to scenka "Dziewczynka": http://scenki.blogspot.com/2010/04/dziewczynka.html
Ona także bardzo poruszająca, kiedy weźmie się pod uwagę kompletną niewspółmierność marzeń tamtej dziewczynki do jej możliwości.
Rany. To już rok :O Ależ to przeleciało!
OdpowiedzUsuńScenki są i będą wspaniałe, bo wspaniała jest autorka i talent ma niebywały.
Wcale się nie podlizuję i nic od Ciebie nie chcę Elu ;) (To żart!)
A w przyszłym roku na pewno się doczekamy "Bloga Roku" O!
Buziak!
Dziękuję, marianko. A teraz przyznaj się, co chcesz ;)
OdpowiedzUsuńJa też Ci Elu gratuluję. Nie z każdą Scenką ideologicznie się zgadzam, ale też są Scenki neutralne :D .
OdpowiedzUsuńA czy w gabinecie Marka wisi reklama Scenek?
Wbrew pozorom okazuje się, że "to" nadaje się na Scenki :D
Evik7
mnie najbardziej chyba urzekła scenka o nowennie, ale ciężko wybrać bo tyle ich zachwyt we mnie wzbudzajacych, że trudno wybrać. MAm nadzieję, że jako stary dziadek będę jeszcze podczytywał "scenki" i wbrew zaleceniom lekarza będę się ekscytował.
OdpowiedzUsuńW sumie to bardzo miło jest otrzymać taki dowód zainteresowania od kogoś (jak mniemam) zupełnie nieznajomego!? :)
OdpowiedzUsuńPrawda?
ad Evik7) Bo też scenki w założeniu swoim miały być forum wymiany poglądów, a żeby się poglądami wymieniać, to się trzeba nimi różnić :)
OdpowiedzUsuńad Piotrek) A ja będę je zbierać i redagować, dopóki Alzheimer mnie nie dopadnie :)
ad iw) Dla mnie miło. Bardzo miło.
Ale też na scenkach ważna jest dbałość o zachowanie anonimowości opisywanych osób. Dlatego żadne nazwiska poza moim i osób, które sobie tego życzą, nie padają. Dotyczy to i innych kwestii: na przykład w tej scence nie jest opisana treść problemu pacjentki, tylko to, co wydarzyło się wokół wizyty.
Zdarza się też, że znajomi opowiadają mi jakąś sytuację z zastrzeżeniem: Ale nie dawaj tego na scenki! I przestrzegam tego zawsze. A kiedy czyjąś historyjkę zamieszczam - zawsze pytam o zgodę. I wtedy do mnie należy opowiedzieć to tak, aby identyfikacja bohatera, jeśli tego sobie zażyczy, była niemożliwa.
Dmuchamy świeczkę urodzinową :) Gratulacje.
OdpowiedzUsuńPytanie klamkowe to wspaniała nazwa zjawiska :))
gratulacje Elu :) talentu gratuluję i wytrwałości, bo wiedz, że jako osobie skrajnie niesystematycznej, systematyczność osoby niesystematycznej niezwykle mi imponuje ;D
OdpowiedzUsuńpozdr i życzę kolejnego, równie owocnego roku :)
Sto lat sto lat!
OdpowiedzUsuńNiech scenka za scenką bieżą,
uśmiechy zaś niech się szczerzą!
Serdecznie dziękuję za wspaniale spędzony czas i gratuluję wytrwałości!
No to pierwszy ze 100 zaliczony :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że kolejne będą co najmniej tak owocne i udane.
No i może z okazji roczku by trochę odchudzić stronkę ?
Coś coraz trudniej się ładuje :)
Cheers!!!
OdpowiedzUsuńPozwoliłem sobie powspominać.
Niech leci, byle pod górkę.
I tak trzymaj i trwaj!
OdpowiedzUsuńad magenta) Inspiracją był dr House ;)
OdpowiedzUsuńad Ania) A ty wiesz jaka ja jestem z siebie dumna?!
ad Ivanka) Dziękuję za wierszyk.
ad Pomyłki Ewolucji) Odchudzimy, odchudzimy, na wiosnę trzeba zrzucić zbędne gadżety :)
ad danger_mouse) Pod górkę? Po co mi pod górkę? Nie chcę pod górkę! ;)
ad aga_xy) Dzięki.
Łatwo to wiesz co przychodzi...
OdpowiedzUsuńNie wiesz? To masz rację.
Gratulacje!:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, danger_mouse, a chętnie się dowiem i trochę sobie wezmę :)
OdpowiedzUsuńEkhm, ekhm. W tem uroczystym dniu... ;)
OdpowiedzUsuńSto lat, połamania klawiatury i przyjaznego serwera! :)
wszystkiego najlepszego w nowym roku:)
OdpowiedzUsuńad Katarzyna) Rozumiem, że poza Nowym Rokiem kalendarzowym od teraz świętujemy również Nowy Rok scenkowy :)
OdpowiedzUsuń