Jak widać na nic się zdał desperacki krok,bo drzwi dalej otwarte.Brak kultury lokatorów zamieniła się w zwykłą złośliwość? Cieć,to nie ma klawego życia :)
ad marianka) Nie ma domofonów, bo to stara kamienica, bardzo stara :)
ad Iwona) No nie ma klawego życia, w porównianiu z takimi na przykład drogowcami, którzy mają na głowie tylko zaskakującą zimę. A taki cieć? I zima i mieszkańcy przeciwko niemu.
ad Desperate Househusband) Bo ta twoja wywieszka to kilka lat wcześniej, jak cieć był jeszcze trochę dalej od skraju wyczerpania nerwowego ;)
Uśmiałam się, ale dostrzegłam za tym historię kogoś bardzo nieszczęśliwego. Najgorsze jest to, że niektórym starszym ludziom pozostaje niewiele innych możliwości perswazji, skoro na kulturę współlokatorów nie bardzo jest co liczyć.
U nas jest 6 mieszkań, na dole kartka "Kulturalnych ludzi zamykanie drzwi nie trudzi"- wiadomo nikt nie chce być chamem! Więc zamykają te drzwi, a że tam do trzeciej w nocy nawalają muzyką, powodując, ze nie dasz rady zmrużyć oka, to już inna inszość :)
Ja podeszłam sąsiadów w inny sposób - kartka, którą wywiesiłam "Drodzy sąsiedzi zamykajmy drzwi - nie ułatwiajmy złodziejom pracy". Od czasu wywieszenia drzwi są zamknięte. Nie wiem co bardziej zadziałało, użycie formy "drodzy" czy wizja złodzieja :)
czesto marznie mi nos, jak również uszy, oraz palce. moja barcia ma jeszcze piec kaflowy, który gdy sięw nim rozpali jest idealny do grzania pupy. Należy w tym celu się o niego oprzec tylnią częsciąciała. tak jak krewna (babcia bądź ciocia) Miłosza, która z zakasaną spódnicą, tak grzejąc sobie pupę wyrażała gotowość do rozmowy.
Kiedy mieszkałam w starej kamienicy (tak starej jak ta, której drzwi są na zdjęciu na zdjęciu) też bardzo lubiłam zimą przytulać się do pieca, a koty najchętniej spały na górze :)
Tia... A my możemy wywieszać ozdobione wymownymi komiksami ogłoszenie o zakazie palenia na klatkach w 5 językach, jak również rozpaczliwe prośby o przeniesienie się pół piętra wyżej w celu nieuwędzenia koleżanki obsługującej ksero a i tak jak grochem o ścianę...
Blog pod hasłem "zobaczyłam, podsłuchałam, opisałam", czyli krótkie i zdecydowanie subiektywne komentarze do sytuacji zaobserwowanych osobiście lub przez znajomych, ze szczególnie złośliwym uwzględnieniem absurdów dnia codziennego, bigoterii, hipokryzji i kalectwa językowego. Krytyczne i zdystansowane spojrzenie skierowane w stronę: polityki, histerycznej religijności oraz szeroko pojętej głupoty.
Ku reflexji i dla uśmiechu.
Przyślij scenkę
Jeśli zauważyłeś lub podsłuchałeś coś ciekawego i chcesz, aby znalazło się to na scenkach, opisz tę sytuację i przyślij.
piękne, przepiękne :D
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie :D Nie ma domofonów??
OdpowiedzUsuńBo ludzie to zwierzęta są! :P
OdpowiedzUsuńJak widać na nic się zdał desperacki krok,bo drzwi dalej otwarte.Brak kultury lokatorów zamieniła się w zwykłą złośliwość? Cieć,to nie ma klawego życia :)
OdpowiedzUsuńdokładnie - zwykła złośliwość
OdpowiedzUsuńA ja widziałem gdzieś wywieszkę na ten sam temat, ale bardziej poetycką:
OdpowiedzUsuńKulturalnych ludzi
Zamykanie drzwi nie trudzi!
tak na niej stało :-)
ad marianka) Nie ma domofonów, bo to stara kamienica, bardzo stara :)
OdpowiedzUsuńad Iwona) No nie ma klawego życia, w porównianiu z takimi na przykład drogowcami, którzy mają na głowie tylko zaskakującą zimę. A taki cieć? I zima i mieszkańcy przeciwko niemu.
ad Desperate Househusband) Bo ta twoja wywieszka to kilka lat wcześniej, jak cieć był jeszcze trochę dalej od skraju wyczerpania nerwowego ;)
Mamy też wersję europocentryczną:
OdpowiedzUsuń"Tu nie Afryka, drzwi się zamyka."
To się nazywa poświęcenie! Nie dość że prosi i błaga to jeszcze nazwisko na Błagam zmienia;D
OdpowiedzUsuńUśmiałam się, ale dostrzegłam za tym historię kogoś bardzo nieszczęśliwego.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że niektórym starszym ludziom pozostaje niewiele innych możliwości perswazji, skoro na kulturę współlokatorów nie bardzo jest co liczyć.
U nas jest 6 mieszkań, na dole kartka "Kulturalnych ludzi zamykanie drzwi nie trudzi"- wiadomo nikt nie chce być chamem! Więc zamykają te drzwi, a że tam do trzeciej w nocy nawalają muzyką, powodując, ze nie dasz rady zmrużyć oka, to już inna inszość :)
OdpowiedzUsuńAD 6 a to dobre , zawsze warto coś samemu wymyślić świeżego i oryginalnego ...
OdpowiedzUsuńJa podeszłam sąsiadów w inny sposób - kartka, którą wywiesiłam "Drodzy sąsiedzi zamykajmy drzwi - nie ułatwiajmy złodziejom pracy". Od czasu wywieszenia drzwi są zamknięte. Nie wiem co bardziej zadziałało, użycie formy "drodzy" czy wizja złodzieja :)
OdpowiedzUsuń"Bądź kulturalna osoba i zamknij drzwi za soba".
OdpowiedzUsuńNo, no....najważniejsze, żeby mi w dupencję ciepło było**
OdpowiedzUsuń,,No, no....najważniejsze, żeby mi w dupencję ciepło było** " -- nie wątpię :)
OdpowiedzUsuńps. polecam 7-minut (PL 2010) kooozak film ;)
I mnie i mnie! Żeby ciepło było! :)))
OdpowiedzUsuńnie ma nic gorszego, niż jak jest zimno w pupę, albowiem ja dupencji nie posiadam:)
OdpowiedzUsuńPiotrek, czyli kości ci marzną! Oj... ;)
OdpowiedzUsuńczesto marznie mi nos, jak również uszy, oraz palce. moja barcia ma jeszcze piec kaflowy, który gdy sięw nim rozpali jest idealny do grzania pupy. Należy w tym celu się o niego oprzec tylnią częsciąciała. tak jak krewna (babcia bądź ciocia) Miłosza, która z zakasaną spódnicą, tak grzejąc sobie pupę wyrażała gotowość do rozmowy.
OdpowiedzUsuńKiedy mieszkałam w starej kamienicy (tak starej jak ta, której drzwi są na zdjęciu na zdjęciu) też bardzo lubiłam zimą przytulać się do pieca, a koty najchętniej spały na górze :)
OdpowiedzUsuńTia... A my możemy wywieszać ozdobione wymownymi komiksami ogłoszenie o zakazie palenia na klatkach w 5 językach, jak również rozpaczliwe prośby o przeniesienie się pół piętra wyżej w celu nieuwędzenia koleżanki obsługującej ksero a i tak jak grochem o ścianę...
OdpowiedzUsuń